Je jedna taká žena, ktorej prácu nesmierne obdivujem. Pretože dokáže za pomoci vlastnej fantázie urobiť zázrak. Od malička som sa učila robiť ručné práce podľa nejakej predlohy, návodu, nákresu a robilo mi radosť, keď potom z toho vznikol obrázok alebo háčkovaný obrúsok. Ale neskôr mi nestačili motívy, ktoré som odkreslila a začala som si robiť vlastné návrhy. Postupne vznikali celkom zaujímavé háčkované drobnosti a výšivky, pri ktorých ma inšpiroval napríklad kúsok vzoru na starej kabelke alebo látke.
Takým spôsobom tvorí aj Margott. Určite všetci poznáte z jej blogu nádherné a precízne vytvorené zázraky pretkávané láskou, kreativitou, neohraničenou fantáziou.
Veľmi som túžila dotknúť sa niečoho, čo je výsledkom jej práce. Objednala som teda u Margott quilt na synovu posteľ. Podmienkou boli iba rozmery a odtiene bielej farby, ostatné som nechala na ňu. A dnes mi prišiel balík. Dojatie, slzy, úsmev...všetko som to prežívala naraz. Viete, čo vymyslela? Urobila quiltovanú prikrývku nie pre mňa, ale spoločnú, pre celú moju rodinu. Každý má na nej svoje meno, každý z nás sa usmial a potešil pri pohľade na ňu. Hneď pri prvom pohľade ma napadla pieseň z repertoáru ZAO - Sorcier ensorcelé, pretože Margott je tiež čarodejnica, funguje u nej nielen empatia a telepatia, ale vie splniť želania. Malgosia, ďakujem z celého srdca, vážim si Tvoju prácu a hoci nemám na to mandát, i tak Ťa vyhlasujem za najväčšiu umelkyňu.
Ruku na srdce, ktorá z nás je taká šikovná, že si sama vymyslí a nakreslí vzor, ručne ho vyšíva niťami, ktoré si predtým sama zložitým procesom zafarbí, povystrihuje tvary, ručne ich našíva, zošíva minimálne kúsky rôzneho materiálu, ešte to quiltuje všetkými možnými vzormi a popri tom sa venuje aj rodine, domácnosti, práci? Máloktorá. Za seba môžem povedať, že by som niečo tak zložité nedokázala vytvoriť. Odporúčam navštíviť jej blog, určite sa oplatí vidieť, prečítať a zamyslieť sa.
Jest jedna taka kobieta, ktorej pracami sie niezmiernie zachwycam. Dlatego ze potrafi z pomoca wlasnej fantazji zrobic cud. Od malego uczylam sie robotkam recznym wedlug jakichs wzorow, instrukcji, rysunkow i cieszylo mnie, kiedy zobaczylam gotowy obrazek, haft albo szydelkowa serwetke. Pozniej nie chialam juz ciagle czegos kopiowac i zaczelam sobie robic wlasne wzory. Po koleji powstawaly calkiem ciekawe szydelkowe drobiazgi i hafty, do zrobienia ktorych mnie zainspirowal np. wzor na torebce albo na tkaninie. W taki sposob tworzy i Margott. Pewnie wszystcy znacie z jej bloga piekne i precyzyjnie wykonane cudenka, w ktore wlozona milosc, kreatywnosc i nieograniczona fantazja.
Bardzo praglam dotknac czegos, co jest wynikiem jej pracy. Zamowilam wiec u Margott quilt na synkowe lozko. Warunkami byly wymiary i odcienie bieli, reszte zostawilam na niej. I dzisiaj dotarla paczka. Wzruszenie, lzy, usmiech... wszystko czulam odrazu. Wiecie, co ona wymyslila? Zrobila koldre quiltowana nie tylko dla mnie, ale dla calej mojej rodzinki. Kazdy z nas ma na niej swoje imie i kazdy z nas sie usmiecha i cieszy, kiedy na nia patrzy. Zaraz po pierwszym spojzrzeniu wspomnialam o piosence z repertoaru ZAO - Sorcier ensorcelé, bo Margott jest tez czarodziejka, dziala u niej nie tylko empatia i telepatia, ale potrafi i spelniac marzenia. Malgosiu, dziekuje z calego serca, szanuje Twoja prace i choc nie mam do tego mandat, wbrew temu cie mianuje najwieksza artystka.
Reke na serce, ktora z nas jest tak zdolna, ze sama wymysli i narysuje wzor, recznie go haftuje niciami, ktore sama koloruje, wytnie ksztalty z tkaniny, recznie ich pikuje, zszywa minimalne kawalki materialu zeby go jeszcze quiltowac wszystkimi mozliwymi wzormi i jeszcze obok tego jest opiekujaca mamusia, poswieca czas rodzinie, domu, pracy? Nie kazda. Za siebie moge powiedziec, ze cos tak komplikowanego nie potrafilabym stworzyc. Polecam odwiedzic jej bloga, pewnie warto poogladac, przeczytac i zamyslec sie.
A tu je trochu "začarovanej" hudby:)
I tutaj troche "zaczarowanej" muzy:)
Všetkým želám krásny zvyšok novembrových dní! Pripomínam žrebovanie candy 01.12.2011!
Wszyskim zycze piekna reszte listopadowych dni! Przypominam losowanie candy 01.12.2011!
11 komentárov:
Blog Małgosi znam i podziwiam nieustająco ;-)
Takie cudeńka wychodzą spod jej zdolnych rąk że aż braknie tchu.
Kochana kołderki cudne i napewno wspaniale będą się prezentowały na Waszych łóżkach, aż z lekka zazdroszczę ;-)
Buziaki Aga
oj tak, Margott ma czarodziejskie ręce i niesamowitą fantazję, do wymyślania co rusz nowych arcydzieł
piękna narzuta
buziaki Janko
Kasia
Tak , tak też należę do fanek twórczości Margott :)) Piękny prezent Janko i wspaniale będzie pasował do Twoich subtelności :) Buziaki
Wow, fantastyczna narzuta! Szczęściarze z Was:)
Tak, tak jestem fanką prac Małgosi... zgadzam się,że jest czarodziejką... a tego, że możesz dotykać i patrzeć na jej pracę w realu zazdroszczę!!!
a ja mam obrus-quilt od Malgosi i tez ciagle sie nim zachwycam:-)
Cudowna narzute wyczarowala dla Twojego synka..
sciskam
B.
Wiesz co Janeczko!
No teraz to ja sie poryczalam. Doslownie. Nie bylam do konca pewna, czy Ci sie spodoba.Ciesze sie ze jednak tak i ten post Twoj mnie zawstydzil. Zwyczajnie i po ludzku - bez falszywej skromnosci.
To ja Ci dziekuje z calego serca....
Usciski dla Ciebie i calej Twojej Rodzinki, Kochana!!!!!
Dla mnie Małgosia jest czarodziejką, zaklina szmatki i nitki z niesamowitą wyobraźnią. Piękna narzuta Janko!
Jak mogę od razu dodać - szydełkowe robótki niżej - dla mnie bomba, świetne!
Pozdrawiam serdecznie:)
Tak piękne rzeczy tworzy Małgosia a Ty jesteś szczęściarą posiadając takie cudeńko od niej!Laciuchno zazdroszczę!!!!:)Pozdrawiam!
Och jakie śliczności jestem pod wrażeniem. Przepiękne...
Dziękuję za odwiedzinki na blogu i miłe słowa-dodają skrzydeł:)
Janka, tak Margott je naozaj carodejnica...to co vytvorila je k nezaplateniu, ani sa nedivim, ze ta to dojalo...moooc krasne :)
Zverejnenie komentára